środa, 11 czerwca 2014

4 Przekąski poniżej 120 kcal :)

Kto z nas nie lubi podjadać pomiędzy posiłkami ? Chociaż wielu dietetyków stanowczo odradza "międzyposiłkowe" przekąski, osobiście nie jestem w stanie się temu oprzeć :) Wg. mnie idealna przekąska to taka, która jest w stanie zasycić, nie powodując jednocześnie gwałtownego skoku cukru we krwi.

1. Ciasteczka np. Belwita - O ile dobrze mi się wydaje, wszystkie propozycje smakowe tej przekąski zawierają mniej niż 120 kcal. Ciasteczka pakowane są osobno, co ułatwia zabranie ich w podróż, do pracy lub do szkoły/ na uczelnię etc.

2.Jabłko - Banalne i mało odkrywcze, a jednak sprawdza się doskonale jako przekąska u osób mobilnych, ma zdecydowanie mniej niż 120 kcal, jest bogate w witaminę C, zawiera potas, błonnik i pektyny, które chronią przed zawałem, obniżają stężenie cholesterolu we krwi, a także neutralizują substancje toksyczne w organizmie.

3. Wafel ryżowy - Ma duużo mniej niż 120 kcal. Doskonale sprawdza się w podróży, pracy etc.Dostępne są różne warianty tej przekąski, z dodatkowym błonnikiem czy pestkami dyni. W mojej opinii wafel ryżowy powinien nam jednak towarzyszyć sporadycznie, z uwagi na to, że możemy go uznać za żywność w znacznym stopniu przetworzoną. Wafle ryżowe posiadają również stosunkowo wysoki indeks glikemiczny, co sprawia, że podnoszą poziom cukru we krwi, a co za tym idzie krążącej w organizmie insuliny, z uwagi na wysokie IG nie sycą również na zbyt długo.

4. Marchew - Kolejna banalna, ale służąca zdrowiu przekąska, osobiście do marchwi przekonałam się dopiero niedawno. Ma dużo mnie niż 120 kcal, a przy okazji zawiera m.in. witaminę A, żelazo, potas... Możemy ją spożywać samodzielnie lub pokroić w kawałki i maczać w sosach lub przyprawach,  mając na uwadze, że wówczas wartość kaloryczna przekąski wzrasta, należy także pamiętać, że obróbka termiczna zwiększa IG marchewki, dlatego dla zdrowia i sylwetki warto spożywać ją na surowo.

Ps. Witam serdecznie na moim Blogu, Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego i wartościowego dla siebie :)

3 komentarze:

  1. Chyba jedynie marchwią bym sie zapchała. No i oczywiście ciasteczkiem, ale wolę je zignorować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam belwitę ciastka szczególnie owocowe,ale one są tak pyszne,że na jednym by się u mnie nie skończyło :)
    Dziękuję za miły komentarz,wpadaj częściej
    http://malinoweciernie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ciasteczka Belvita, zresztą marchewki również ; )
    W wolnej chwili zapraszam do mnie ~ http://welcome-in-my-strange-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń