poniedziałek, 28 lipca 2014

Alternatywa dla... cukru białego

Korzystając z resztek urlopu i sprzyjającej pogody odwiedziłam w Weekend znajomych na Pomorzu :) Musiałam ostro walczyć z pokusą widząc tych wszystkich ludzi przechadzających się z wielkimi "kręconymi" lodami w dłoni oraz z pachnącymi na odległość goframi z piętrzącą się bitą śmietaną :) ale nie dałam się :P  i zapanowałam nad pokusą :) przyszedł za to pomysł na kolejny post, mianowicie - cukier ... a właściwie alternatywa dla cukru białego.


Wg. WHO zjadamy ok. 40 kg. cukru rocznie, najczęściej na naszych stołach i w naszych potrawach gości cukier biały, spożywany w nadmiarze prowadzi m.in. do cukrzycy, powoduje próchnice i przybieranie na wadze, zatem w dzisiejszym wpisie skupię się na alternatywie dla cukru białego w naszym codziennym menu.

1. Stewia - różne źródła podają, że jest ok. 300 razy słodsza od cukru. Nie jest przyswajalna przez organizm dlatego nie dostarcza organizmowi kalorii. Stewia to naturalny słodzik, który może być wykorzystywany do wszelkiego rodzaju potraw, a nawet do pieczenia. Nie podnosi poziomu cukru we krwi, dlatego może być stosowana przez diabetyków.

2. Ksylitol - czyli tzw. "cukier brzozowy", pochodzi z Finlandii i jest wytwarzany z drzewa Brzozy. Ksylitol jest wolno przetwarzany przez organizm, a także posiada niższy indeks glikemiczny od cukru białego. Z powodzeniem może być stosowany do wszelkiego rodzaju potraw czy napojów. Warto jednak mieć na uwadze to, że ksylitol spożywany w nadmiarze może wywołać biegunkę, niektóre źródła podają także by nie podawać ksylitolu dzieciom poniżej 3 roku życia, nie brak również w sieci opinii mówiących o tym, że ksylitol może wywołać reakcje alergiczną u osób uczulonych na pyłki brzozy, nie są to jednak informacje potwierdzone, mimo wszystko warto mieć je na uwadze.

3. Miód - ma zdecydowanie spore IG, nie nadaje się również dla diabetyków, gdyż powoduje skoki cukru we krwi, znalazł się jednak w dzisiejszym zestawieniu z uwagi na wiele właściwości zdrowotnych oraz wspomaganie odporności organizmu. To właśnie te zalety sprawiają, że miód może stać się doskonałym zamiennikiem dla tradycyjnego cukru białego. Należy jednak pamiętać, że miód traci swoje właściwości w wysokich temperaturach.

4. Aspartam - Ponoć ok. 200 razy słodszy od cukru, zalicza się do słodzików chemicznych. Stosowanie aspartamu związane jest z wieloma kontrowersjami, pod koniec lat 90 pojawiły się informacje jakoby stosowanie aspartamu sprzyjało zapadaniu na choroby nowotworowe, kolejne badania nie potwierdziły jednak tych doniesień. Aspartam nie powoduje skoku cukru we krwi, a co za tym idzie nadaje się do spożycia dla diabetyków.

sobota, 19 lipca 2014

Miesiąc w obiektywie :)

Wybaczcie brak aktywności na blogu, ale nie miałam dostępu do sieci ;> Jak pisałam w zakładce "o mnie" lubię fotografować i montować filmy (zwłaszcza z podróży), w tym roku kierunek mich wakacji to Hiszpania, a dokładniej Katalonia :) Zapchałam dwie karty SD zdjęciami i filmami, bo tak już mam, że muszę pstryknąć fotkę tu i ówdzie :) Wrzucam kilka zdjęć "na szybko" i w małym rozmiarze, bo wszystkie zdjęcia na blogu zmniejszają mi się po publikacji posta :(




Założyłam też kanał na YT --> KLIK, który będzie uzupełnieniem bloga, będą tam filmy z podróży, filmy kulinarne etc. Jeśli spodobają Wam się filmy zachęcam oczywiście do subskrypcji :) Jeśli macie swoje kanały to podsyłajcie linka, chętnie obejrzę i zasubskrybuje :)


A na koniec małe odstępstwo od diety :) Niestety nie takie małe bo, aż 260 kcal, ale czym by było lato bez lodów ? ;P






poniedziałek, 7 lipca 2014

Rossmann, Isana, Hand Lotion Moments of Sense


Produkt ten trafił do mnie zupełnie przypadkiem, skusiło mnie nietypowe opakowanie i niska cena (ok.6,99). Jedną z rzeczy, która najbardziej mi się podoba jest higieniczna aplikacja, poprzez zastosowanie dozownika (jak na zdjęciu). 330 ml. produktu zostało opakowane w wygodną butelkę, urzekającą nienachalnym designem. Opakowanie produktu w delikatnym fioletowym kolorze ujmuje w swojej prostocie i elegancji. Minusem wg. mnie jest fakt, iż jest to produkt do typowo domowego użytku, z uwagi na swoje gabaryty i formę dozowania, raczej nie nadaje się na produkt podręczny.


Produkt w mojej opinii jest bardzo wydajny, dobrze się wchłania, nie lepi się. Duży plus za zapach, nienachalny, bardzo przyjemny. Produkt łatwo się rozprowadza, co zwiększa jego wydajność, doskonale pielęgnuje i nawilża. Stosunek jakości do ceny, mogłabym określić jako rewelacyjny :) I jedyne co mi nie odpowiada, to napis na opakowaniu sugerujący edycję limitowaną, uważam, że produkt jest na tyle dobry, że mógłby wejść do sprzedaży na stałe. 



czwartek, 3 lipca 2014

7 śniadań na 7 dni tygodnia cz.1

Nie wszyscy lubią jeść śniadania, dobrze znam to z własnego doświadczenia ;) Śniadania to jednak bardzo ważny posiłek w ciągu dnia, daje energię i pobudza metabolizm do pracy. Dziś zatem propozycje śniadań, wprawdzie post miał zawierać 7 propozycji na 7 dni tygodnia, jednak nie uporałam się jeszcze ze wszystkimi zdjęciami, w związku z czym propozycje pojawią się w kilku postach.

                                                         Śniadanie nr.1


Śniadanie może składać się z odrobiny owoców, czemu odrobiny ? Większość owoców ma średni lub wysoki indeks glikemiczny, warto więc dobierać owoce staranie i jadać je w rozsądnych ilościach. Na zdjęciu truskawki, alternatywą mogą być np. śliwki (niskie IG) lub np. Kiwi (średnie IG). Do tego musli na chudym mleku lub jogurcie naturalnym. Musli można przygotować sobie samemu np. z pestek dyni (kaloryczne) morwy białej lub siemienia lnianego, nasion, jagód goji itp. lub skorzystać z kupnej mieszanki, ja wybrałam musli Eko "BioAvena" śniadaniowe, zwierające płatki zbożowe, suszone owoce, orzechy ziemne, siemię lniane, sezam. 

Śniadanie nr. 2


Omlet dietetyczny, czyli klasyczny "odchudzony" omlet. Do przygotowania potrzebujemy 2 białka, 1 żółtko, mąkę gryczaną, stewie, 2 łyżki wody. Białko ubijamy na sztywno, pozostałe składniki mieszamy, aż do uzyskania jednolitej masy, kolejno łączymy uzyskaną masę z ubitym białkiem i wrzucamy na patelnie,  gotowe :)
Ps. Kawa na zdjęciu to kawa zbożowa :)
Kolejne propozycje śniadań w kolejnych postach., Zapraszam ;-)